Słodki przez wielkie "S".
Tak samo jak oryginalne banoffee, więc jeśli ktoś zdecyduje się go zrobić, nie powinien czuć się zaskoczony. Dla wielbicieli bananowych i karmelowych smaków.
Składniki:
puszka masy krówkowej
dwa banany
sok z cytryny
gorzka czekolada
500ml śmietanki kremówki
szklanka zaparzonej, wystudzonej, czarnej lub białej herbaty
(Biszkopt)
5 jajek
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
przepis na biszkopt pochodzi z bloga "Moje Wypieki" i jak dotąd nigdy nie zawiódł
Oddzielamy białka od żółtek i ubijamy na sztywną pianę, wciąż ubijając dosypujemy stopniowo cukier, dodajemy żółtka.
Mieszamy razem obie mąki i przesiewając dodajemy je stopniowo do piany. Mieszamy bardzo delikatnie, tak aby piana nie opadła.
Ciasto wylewamy do formy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia. Średnica formy, ok. 25cm.
Pieczemy w 160 stopniach przez ok. 40 minut.
Biszkopt po wystudzeniu przekrajamy na 4 blaty.
Śmietankę ubijamy na sztywno, odstawiamy do lodówki.
Banany kroimy na plasterki i skrapiamy sokiem z cytryny.
Do herbaty dodajemy 3 łyżki soku z cytryny.
Otwieramy puszkę z masą krówkową ;)
Tort "składamy" zaczynając od nasączenia dolnego blatu herbatą, następnie smarujemy blat masą krówkową, układamy banany, przykrywamy je warstwą bitej śmietany i posypujemy startą na tarce czekoladą. Przykrywamy kolejnym blatem i schemat powtarzamy aż do ostatniej warstwy biszkoptu.
Smacznego!
mniam,mniam!
OdpowiedzUsuńpoproszę o jeden mały kawałeczek-cudo
OdpowiedzUsuń