Szukaj na tym blogu

niedziela, 9 lutego 2014

Najzdrowsze ciastka świata (owsiano -żytnie).

Czyli opowieść o tym, jak zjeść ciastko i mieć ciastko.
Jak zjeść pyszny deser, pyszne śniadanie, pyszny podwieczorek i usłyszeć głośne dziękuję od swojego organizmu.



Ciastka powstały na zasadzie wrzucenia do miski wszystkich pestek, orzechów, suszonych owoców, które akurat były w domu. Robiłam je już w kilku kombinacjach i wszystkie wychodziły pyszne. Robi się je błyskawicznie i w takim samym tempie znikają z tego świata :)
Dodać do nich możecie swoje ulubione składniki, albo podążać za przepisem. 
W każdym razie, zrobić je MUSICIE, a ja zachęcam do radosnej twórczości. 




Na 16 dużych ciastek:

szklanka mąki żytniej (może być też pszenna, ale ciastka będą zdrowe mniej)
szklanka płatków owsianych
pół szklanki brązowego cukru (jasnego, brązowego lub muscovado)
czubata łyżeczka sody oczyszczonej
łyżeczka cynamonu
pół łyżeczki imbiru mielonego
pół łyżeczki mielonego kardamonu

garść ulubionych, prażonych orzechów (laskowych, ziemnych, włoskich, nerkowców, itp.)
garść prażonych pestek dyni/ słonecznika
tabliczka pokrojonej w drobną kostkę gorzkiej czekolady
filiżanka kandyzowanej skórki pomarańczowej
garść rodzynek
garść suszonych owoców goji, żurawiny

2 duże lub 3 małe jajka
pół szklanki oleju
łyżeczka esencji waniliowej

W dużej misce mieszamy najpierw suche składniki, dorzucamy do nich wszystkie bakalie, orzechy, czekoladę. Na koniec dodajemy jajka roztrzepane z olejem i esencją waniliową. Mieszamy wszystko razem, aż do uzyskania klejącej się masy. Jeśli wyda nam się za sucha, dodajemy olej lub jeszcze jedno jajko i dokładnie mieszamy.


Ciastka wykładamy łyżką na blachę wysłaną papierem do pieczenia, trochę je spłaszczając (nie zmieniają w trakcie pieczenia kształtu, nie rosną w górę, ani nie rozpływają się na boki).

Pieczemy w 180 stopniach przez 10-15 minut.
Ciastka warto obserwować w trakcie pieczenia, bo zbyt spieczone mogą być za twarde. 
Wyjmujemy z piekarnika, kiedy będą  lekko zarumienione na wierzchu i lekko miękkie w środku.
Lekko studzimy na blasze, potem przenosimy na kratkę.



Najsmaczniejsze są ze szklanką mleka lub kubkiem kawy. :)

2 komentarze:

  1. dzien dobry, a jak sie pani wydaje, jak dlugo mozna je przechowywac? bo chcialam upiec z wyprzedzeniem....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrafię dać odpowiedzi sprawdzonej na 100% bo u mnie znikaly w 2-3 dni. :) ale myślę, że zamknięte w blaszanym pojemniku wytrzymają około tygodnia.

      Usuń