Szukaj na tym blogu

czwartek, 14 marca 2013

No. 14 Babeczki Szpinakowe.





Kiedy człowiek budzi się rano, 14 dnia marca (wszystkiego najlepszego z okazji dnia liczby Pi) mógłby się spodziewać za oknem innego widoku, niż ten, który czekał na mnie.


Dlatego postanowiłam sama zrobić sobie wiosnę. 
Co prawda szpinak to nie stokrotki, ale nie można przecież mieć wszystkiego :)



Na 8 babeczek:

pół szklanki mleka
jedno jajko
1/4 szklanki oleju
troszkę ponad pół szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka suszonej bazylii
szczypta soli
szczypta pieprzu

garść świeżego szpinaku
pokrojona w drobną kostkę feta
pokrojony w drobną kostkę żółty ser
wyciśnięty przez praskę ząbek czosnku




Oddzielnie mieszamy składniki suche, oddzielnie mokre, łączymy ze sobą, dodajemy, czosnek, szpinak i sery. Nakładamy do foremek.


Pieczemy w 180 stopniach przez 20-25 minut.







Smacznego!



3 komentarze:

  1. Ojaaaaa, ślinotok!!!
    Czy wytrawne jada się na ciepło?
    Babeczki są gorąceeeee aha aha

    OdpowiedzUsuń
  2. Heeey, hooo.

    Wytrawne się pija, schłodzone :)

    OdpowiedzUsuń